gdybym znowu zamknął oczy i ustawiał swój pokój na trzech osiach w głowie pominąłbym tyle nieistotnych rzeczy, że właściwie sama jego treść nie miałaby większego znaczenia. Nie znam pojęć rozgraniczających człowieka między to, co posiada. Widzisz, nawet to z czym masz styczność codziennie jest niewyraźne, a jeszcze łatwiej nam przytaknąć na to rozmazane życie, niż szukać błędów boga konstruktora. Nigdy nie potrafiłem zrozumieć obrazów podsuwanych moim oczom, ale przynajmniej próbowałem je modyfikować, tak żeby było mi dobrze. Człowiek jest jedną wielką dynamiczną składnią wektorów. Myśli je posiadają, uczucia je posiadają, a właściwie wektory to przecież pojęcie sztuczne, tak samo jak sztuczna jest próba szukania jasnych odpowiedzi.
Potrzebuję wygodniejszego życia przy czyimś boku ( proszę, przecież wiem że potrzeby też są ułomne, nie wiem kiedy pozwolę sobie przestać negować.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz